Wiosna w Stuttgarcie: żółty kolor, kultowy design i marka, która zmieniła historię - Anna Cybulka

Podróżujemy bardzo chętnie i lubimy jednocześnie z tej naszej perspektywy spojrzeć na miejsca, które odwiedzamy. Tym razem zabieramy Was do Stuttgartu. Nie chodzi o przewodnik, a o inspiracje, takie które mogę być przydatne dla prowadzonego przez Was biznesu czy to dotyczące bezpośrednio praw IP, firmy, wystroju, rozwiązań czy po prostu otwierające nasze umysły, oczy i uszy 🙂 Zapraszamy!

Stuttgart na żółto! 

Nie wiem, czy to przypadek, wpływ wiosny czy może lokalna moda, ale miałam nieodparte wrażenie, że Stuttgart… świeci żółcią.

Kolor ten pojawiał się nie tylko w kwiatach – ale też w brandingu, wystroju wnętrz, szyldach, detalach. Ciepły, radosny, przyciągający uwagę – kolor, który tworzy atmosferę.

Być może to właśnie magia podróży – że z perspektywy „odwiedzającego” łatwiej zauważyć rzeczy, które lokalnym mogą umykać.

Albo może to znak, że dobrze dobrany kolor działa – zapada w pamięć i buduje tożsamość miejsca.

Sami zobaczcie – te zupełnie przypadkowe zdjęcia ułożyły mi się w spójną, słoneczną opowieść.

Co zwróciło moją uwagę to wiosenny żółty, który widzieliśmy niemal co krok. Akurat w Stuttgarcie był specjalny projekt artystyczny i to dodało niewąpliwie kolorytu.

Artystystyczy projekt.

A tu mała występ gitarzysty – tutaj umieszam nagranie krótkie – to było niesamowite.

Desing w praktyce 

Nasze podróże – z powodów zupełnie naturalnych – są zawsze „kolorowane” dostrzeganiem wszędzie wokół nas śladów własności intelektualnej. Od marek, przez design, aż po patenty – IP widzimy niemal na każdym kroku. Tak było i tym razem.

Ale dziś chcę zwrócić Waszą uwagę na coś bardzo konkretnego: pięknie zaprojektowane, praktyczne przedmioty, które pokazują, że dobry design to nie tylko wygląd, ale też funkcja i… zrozumienie użytkownika.

Pierwszy przykład? Krzesła do salek konferencyjnych – na płozach.

Tak, dokładnie! Można się na nich spokojnie bujać.

Nie wiem, czy pamiętacie czasy szkolne i tę pokusę bujania się na zwykłych czterech nogach (zwykle pod groźbą reprymendy 😉) – a tu taka niespodzianka: estetyczne, kolorowe krzesła, które po prostu… pozwalają na ruch. Widać, że potrzeba „bycia w ruchu” – szczególnie u osób uczących się czy pracujących w skupieniu – została tu naprawdę dobrze zrozumiana. A to pokazuje, że dobry design to coś więcej niż forma – to intuicyjna odpowiedź na ludzkie potrzeby.

Ciekawe było także wyposażenie salek, od dzielonych pomieszczeń ze ścianami, na których można pisać, pięknym światełem dziennym, strefą wypoczynkową 🙂

Warsztat z duszą – fortepiany, rzemiosło i własność intelektualna

To miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie.

Warsztat pianin i fortepianów, który zachwyca nie tylko tym, co się w nim tworzy, ale też tym, jak został pokazany. Z wielkiego okna wystawowego widać całe wnętrze – bez zasłon, bez dystansu. Praca rzemieślników, narzędzia, detale… to wszystko staje się częścią miejskiego krajobrazu.

To miejsce, które łączy w sobie wszystko, co kochamy w IP: kreatywność, precyzję, technikę, sztukę, historię marek i wartość rzemiosła.

A jednocześnie – to przestrzeń pracy, która sama w sobie staje się manifestem estetyki i szacunku dla procesu tworzenia.

📸 Zobaczcie, jak pięknie wyeksponowano warsztat – to nie tylko miejsce naprawy instrumentów, to wizytówka filozofii marki i kultury pracy, która ma głęboki sens.

Impresje

Motoryzacja – niesamowita historia i Mercedes Benz 

Stuttgart to serce “motoryzacji”, a historia przedstawiona w muzeum Mercedes Bens robi wrażenie. Motoryzacja, która tworzyła historię – Mercedes-Benz w Stuttgarcie

Stuttgart to prawdziwe serce niemieckiej (i światowej!) motoryzacji – a wizyta w muzeum Mercedes-Benz to doświadczenie, które zostaje w pamięci na długo.

To nie tylko opowieść o marce – to podróż przez historię techniki, innowacji, designu i… odwagi w tworzeniu rzeczy wielkich.

Muzeum Mercedesa-Benza w Stuttgarcie upamiętnia samochód wynaleziony przez Carla Benza w 1886 r.: opowiada historię i historie tego samochodu, ożywiając je poprzez umieszczenie w kontekście technologii, życia codziennego, historii społecznej i kultury popularnej.

Źródło: https://www.mercedes-benz.com/en/art-and-culture/museum/

Sam budynek robi wrażenie: ma 47,5 metra wysokości i aż 9 kondygnacji.

Na  ogromnej powierzchni zgromadzono ponad 160 pojazdów i ponad 1500 innych eksponatów, które inspirują nas do podróży w czasie przez przez ponad 125 lat nie tylko motoryzacji.  

Jeśli będziecie w Stuttgarcie – koniecznie zaplanujcie czas na to miejsce.

A o samym muzeum – być może napisemy więcej w osobnym wpisie, bo naprawdę jest o czym opowiadać.

Dajcie znać, co zrobiło na Was największe wrażenie i jak się Wam podoba wiosna w Stuttgarcie.

👉 Na zakończenie sprawdź mój ostatni wpis: 5 powodów, dla których znak słowny jest lepszy od słowno-graficznego

Dodaj komentarz